Nie znam się, to się nie wypowiem

Nie znam się, to się nie wypowiem

Honda CRX
Jako młody człowiek, mam obecnie sporo wolnego czasu. Pożytkuje go na spotkania z dziewczyną i znajomymi, naukę i tego bloga. Jednak oprócz tych aktywności, dużo czasu spędzam w internecie. Na YouTube staram się wynajdować, co ciekawsze kanały motoryzacyjne. Można tam znaleźć bardziej lub mniej profesjonalne kanały, które zajmują się tematyką ogólnie związaną z motoryzacją. Stosunkowo niedawno, natknąłem się na już kilku letni kanał o takiej właśnie tematyce. Nie czepiam się formy w jakiej treść jest tam przedstawiana, każdy lubi coś innego i właśnie dlatego jest, aż tylu twórców. Chodzi mi tu o to co napisałem w nagłówku, nie kierujmy się hasłem "Nie znam się, to się wypowiem".

Każda jedna osoba, ma pełne prawo do dzielenia się swoim zdaniem, czy opinią na dany temat. Tak, jak ja zamieściłem wpis o SUV'ach, których nie lubię i skrytykowałem je w wielu aspektach. Starałem się jednak, uargumentować swoje zdanie. Nie twierdziłem, że samochody tej klasy nie mogą być luksusowe, czy nie mogą posiadać przyzwoitego przyspieszenia. Jako młody kierowca, zakochany w klasycznej motoryzacji lubię zamierzoną bezsensowność pewnych rozwiązań. Lubie niepraktyczne roadster'y i odrobinę sensowniejsze coupe. Piękne w nich jest to, że kupujemy taki samochód z myślą o rewelacyjnym trzymaniu się w zakrętach i frajdzie z jazdy. SUV za to jest w mojej opinii bezsensowny, a z założenia w cale taki nie miał być. Patrząc zdroworozsądkowo jest zwyczajnie droższy w zakupie i utrzymaniu w stosunku do samochodu w nadwoziu kombi (przykładowo). Po co więc wydawać więcej, kiedy dostaniemy w zamian siedzenie jak na krześle podniesionym kilka centymetrów wyżej w stosunku do aut klasy C i D. Ech, znowu mnie pociągnął ten temat, a to przecież nie o nim. Tym wstępem chciałem pokazać, że da się mówić o wadach i zaletach tematu, który komentujemy. Kiedy mówię o SUV'ach z powodu własnych preferencji, odradzam zakup takiego samochodu, co nie oznacza, że każdy musi podzielać moje zdanie. Po to przedstawiam jednak wady i zalety, aby pokazać, dlaczego mam właśnie takie zdanie jakie mam. Co jest powodem, że opowiadam się po konkretnej stronie konfliktu.

Istotnym bowiem jest, kiedy chcemy podzielić się ze światem swoim zdaniem, potrafić ów zdanie podeprzeć sensownymi argumentami. Na kanale o którym mowa, jednak praktykuje się ciekawą praktykę. Panowie w pewnym filmie mówili, jakie samochody odradzają. Film z założenia bardzo ciekawy. Można posłuchać od ludzi, którzy teoretycznie znają się jakkolwiek na tym o czym mówią, przydatnych w życiu codziennym informacji, które w przyszłości mogą pomóc, na przykład w zakupach. Całość została zaprezentowania w zestawieniu niejako top listy, gdzie panowie na zmianę wymieniają, jaki samochód odradzają. Łatwa forma w przyjęciu, więc czemu by nie. Panowie jednak nie potrafią w nagraniu uargumentować swojego zdania.

Kiedy mówimy o czymś co polecamy, bądź też nie, warto wiedzieć, dlaczego w zasadzie chcemy to zrobić. W przypadku konkretnych modeli samochodów wadami może być, no nie wiem, duże i częste ogniska rdzy? Awaryjne jednostki napędowe? Wadliwe skrzynie biegów, szybko zużywające się wybrane podzespoły, mała dostępność części zamiennych, wysokie ceny napraw. Argumentów jakie można użyć jest cały ogrom. Należy jednak chociaż minimalnie siedzieć w temacie i faktycznie chcieć, pomóc innym ludziom. W tym konkretnym przypadku na początku listy znalazł się fiat multipla, widoczny na zdjęciu niżej. Samochód który w polskim internecie stał się jednym wielkim żartem motoryzacyjnym. Ale litości, mamy rok 2018, naprawdę kogoś dalej śmieszy ten samochód? Okej, komuś nie do końca wyszedł wygląd. Fiat chciał zrobić coś innowacyjnego i nowoczesnego, coś, co wyprzedziłoby swoje czasy. To, że wyszedł z tego delfin z kołami to już inna kwestia. Ale, jak można powiedzieć, że nie polecam samochodu: "bo jest brzydki"? To jest minivan, w nim wygląd nie jest tak istotny co praktyczność, a akurat w tej kwestii fiat poradził sobie całkiem nieźle. Możliwość posiadania trzech miejsc z przodu, przestronny w środku, rewelacyjny i bezawaryjny silnik wysokoprężny JTD fiata. Myślę, że te cechy w przypadku samochodu tej klasy są istotniejsze niż wygląd zewnętrzny.

Fiat Multipla

Kolejne propozycje były równie absurdalne. Lecenie stereotypami, że alfy to są wadliwe i więcej tam może się popsuć, niż da się to w ogóle wyobrazić. Owszem może elektronika w alfach nie jest, czymś czemu można by zaufać, ale oprócz niej i felernych twin spark'ów, to są normalne, ładne samochody. A z diesel'em pod maską, są to naprawdę poczciwe autka, które nie wymagają ciągłego wkładu finansowego. Dalej przechodzimy co ciekawe do całej grupy samochodów, chodzi bowiem o WSZYSTKIE auta, które służą policji jako nieoznakowane radiowozy. Pozwolę sobie odpuścić komentowania tego, bo ciężko mi opisać absurd tej sytuacji. Następnie idzie piękny, soczysty i niedorzeczny do kwadratu strzał w stopę. Honda CRX, klasyk jeśli chodzi o Japońską motoryzacje, zostaje wymieniony jako auto, którego absolutnie panowie by nie kupili. Dlaczego? Ponieważ jest to samochód, którym jeżdżą Sebixy, którzy muszą strzelić ze sprzęgła na każdych światłach... Co to za argument ja się pytam? Czy w związku z takim podejściem, nikt nie może sobie kupić BMW e36, e39, czy e46? Są to stosunkowo tanie auta, z napędem na tył i fajnymi sześciogarowymi rzędówkami. To, że często jeżdżą nimi szpanerzy i królowie blokowisk, to nie oznacza od razu, że nie możesz sobie kupić takiego samochodu, mimo, że Ci się podoba.

Po drodze do końca filmu, zostały wymienione kolejne auta, mimo że również argumentacja nie była perfekcyjna, to nie mam zamiaru się czepiać, bo miała dużo więcej sensu niż wszystkie przedstawione powyżej przykłady. Film trwający 7 minut, u osoby która w ogóle nie siedzi w temacie motoryzacyjnym, jest w stanie bardzo mocno ukierunkować patrzenie na poszczególne modele samochodów. Jest to mocno krzywdzące, szczególnie, gdy argumentem, który jest użyty do potwierdzenia swojego zdania jest stwierdzenie "bo jest brzydki". Tak może powiedzieć, ktoś kto o motoryzacji wie tyle co nic, a samochody dla takiej osoby różnią się jedynie kolorami. Za to w przypadku facetów którzy prowadzą kanał powiązany w ścisły sposób z motoryzacją coś takiego jest zwyczajnie nie na miejscu.

Podsumowując, nauczmy się, że nie zawsze musimy otwierać usta jeśli nie jesteśmy czegoś pewni. Nie musimy wypowiadać się na każdy temat na ziemi. Każdy zna się na czymś innym i trzymajmy się tego co umiemy. A jeśli dopiero uczymy się danego materiału, to nie próbujmy uczyć innych tego, czego sami jeszcze nie do końca umiemy. Jeśli znacie takie absurdalne historie, możecie śmiało linkować je w komentarzach. :D

Komentarze

Popularne posty